Grzybokubek z krzemieniem pasiastym wytoczony na kole garncarskim z jasnej gliny i udekorowany ręcznie lepionymi elementami. Po obu stronach kubka, w symetrycznym układzie rosną dwie grupy niebiesko-kapeluszowych grzybków. Pomiędzy nimi znajduje się zagłębienie, do którego wklejony został krzemień; i to nie byle jaki, bo to polski krzemień pasiasty.
Grzybokubek z krzemieniem pasiastym przeznaczony jest nie tylko dla grzybiarzy. Jest idealny do spożywania magicznych naparów. Picie z niego może działać pobudzająco na zmysły, a wyobraźnię może ruszyć do tego stopnia, że po chwili przeniesiesz się do lasu.
Kubas wypaliłem w temperaturze 1230°C, dzięki temu jest szczelny i twardy.
Wymiary: 450 ml, 450 g, wysokość 10,5 cm, średnica 9,5 cm.
Ręczna produkcja
Każde naczynie tworzę ręcznie, z dbałością o detale. To nadaje im indywidualnego charakteru i niepowtarzalności. Nie ma dwóch identycznych prac; mogą być tylko podobne. Każdy wykonany przeze mnie przedmiot zawiera kawałek mojej energii. Im bardziej pracochłonne jest naczynie czy figurka, tym więcej energii jego twórcy zawiera i zapewniam Cię, że jest dobra energia.
Używam rzemieślniczych narzędzi. Toczę na kole garncarskim i to też jest praca ręczna; wszak własnymi dłońmi sprawiam, że z kawałka gliny powstają naczynia. Tym naczyniom dolepiam uchwyty i ozdobne detale.
Najczęściej stosuję gliny kamionkowe. Prace wypalam w wysokiej temperaturze (1200-1240°C). Powstaje w ten sposób tzw. kamionka – naczynia z niej są twarde, odporne i zwykle nie przepuszczają wody. Takie wyroby wyróżniają się jakością i trwałością.
Nieco rzadziej używam glin niskotemperaturowych (1000-1100°C). Nie są one tak twarde, jak te opisane wyżej. Z tego materiału najchętniej robię przedmioty , które nie są przeznaczone do kontaktu z żywnością.
Do zdobienia naczyń używam WYŁĄCZNIE szkliw spożywczych. Nie zawierają one metali ciężkich i są całkowicie bezpieczne. Szkliwa, które nie nadają się do kontaktu z żywnością nakładam tylko na ceramikę ozdobną.
Długotrwały proces
Od chwili rozpoczęcia lepienia danej pracy, aż do finalnego jej wypalenia mija 2-6 tygodni.
Początkowo przedmiot trzeba uformować, co trwa bardzo różnie – przykładowo prostą paterę robi się w kilkanaście minut, a kubek ze smokiem to 2 do 4 dni pracy.
Potem glina schnie – powoli, pod przykryciem, co trwa zwykle około tygodnia.
Następnie układam wszystko w piecu i wypalam na tzw. biskwit, w temperaturze 850-1000 °C.
Dalej prace należy pokryć szkliwem. Zajmuje to kilka kolejnych dni.
I znów do pieca, tym razem na 1240 stopni.
Taki wypał trwa około 12 godzin, a proces wystudzenia pieca to kolejne 20 godzin. Dopiero teraz piec można otworzyć i cieszyć oko wyrobem gotowym.